Od redakcji

Najnowszy numer nieregularnika poświęcamy korzeniom. Pytanie skąd jesteśmy i o co w nas chodzi, krąży nad nami jak widmo. Szukamy odpowiedzi, szukamy stabilizacji, solidnej gleby, na której moglibyśmy wzrastać. Czasami korzenie są piękne, innym razem zgniłe, proste bądź poplątane, zbyt krótkie bądź zbyt długie, możemy je negować bądź przyjmować – bez nich czujemy się jednak niepewni w wichurze doświadczeń otaczającego nas świata. Zwróćmy się zatem ku naszym korzeniom...

Previous
Previous

Coś o zmianie

Next
Next

Dziady – możliwa improwizacja