Od redakcji

Lato. Dłuższy dzień, upały i upragnione burze. Energia to hasło, co często łączy się z latem, gdy myślimy o nim zmoknięci, przeziębieni, zapadnięci w sobie pod ciężarem szarości zimowego nieba. Czy energia jest zawsze dobra, a może właśnie się zmienia? A jak jej nie ma? Przecież może mieć różne źródła i płaszczyzny zrozumienia. Przeczytajcie nasz 6. numer, aby naświetlić się naszą slawistyczną energią.


Marta Krasimira Holc

Jestem biotechnolożką i studentką etnologii i antropologii IEiAK UW oraz fitoterapii. Od ponad 5 lat dzielę swoje życie oprócz dwóch rodzinnych stron, jakimi są Polska i Bułgaria, jeszcze z Gruzją. Organizuję Festiwal Kina Gruzińskiego Gamardżoba Kino. Interesuję się etnobiologią, szeroko rozumianą kulturą Bałkanów i Kaukazu oraz różnymi formami sportu.

Next
Next

Rimtimtagidim oczekiwaniami, rzeczywistość Eurowizją – czyli wspólna terapia po upadku chorwackiej szarży