smokiniata

View Original

Miłość, grzech i siła nieczysta w opowiadaniach Elina Pelina z cyklu “Под манастирската лоза”

Człowiek od wieków fascynował się tym, co napawało go strachem i co otoczone było atmosferą tajemniczości, tym, czego nie potrafił sobie racjonalnie wytłumaczyć przy pomocy szkiełka i oka. W różnych epokach oraz w różnych środowiskach ludzie szukali wyjaśnienia zjawisk niewytłumaczalnych, nierzadko narażając życie i popadając w konflikt z zasadami religii i obowiązującymi normami moralności. Czarna magia, wróżbiarstwo, okultyzm, satanizm – to tylko niektóre formy praktyk związanych z tymi poszukiwaniami.

Znalazły one swoje odbicie również w literaturze, tak mocno związanej przecież z życiem fizycznym i duchowym ludzi. Postaciami często pojawiającymi się w utworach literackich były postacie z „kręgu rzeczy tajemnej”: wszelkiej maści zjawy, upiory, wampiry, wilkołaki, wiedźmy i czarownice, gnomy i trolle, rusałki i nimfy wodne, licha, chochliki i czarty. Na czele całej tej świty stał wszechpotężny i niezniszczalny diabeł, pan i władca piekieł o wielu imionach i wcieleniach, odwieczny wróg człowieka, nosiciel zła, kusiciel i przeciwnik Boga w walce o dusze ludzi. Ta postać chyba najbardziej intrygowała pisarzy, o czym świadczą liczne znakomite interpretacje literackie postaci diabła oraz jego stosunków z ludźmi i Bogiem: Boska komedia Dantego, Raj utracony Miltona, Faust Goethego, Doktor Faustus Manna, Demon Lermontowa, Biesy Dostojewskiego, Mistrz i Małgorzata Bułhakowa – to tylko niektóre wielkie dzieła, w których postacią kluczową jest szatan.

Szatan znajdował się też od zawsze w centrum zainteresowań filozofii i religii. W ciągu wieków powstawały najróżniejsze koncepcje filozoficzne i teologiczne, próbujące wyjaśnić swoisty fenomen postaci diabła oraz jego funkcje i znaczenie dla człowieka. Na gruncie bułgarskim taką próbę stanowiła m.in. średniowieczna herezja chrześcijańska typu wschodniego – bogomilstwo (богомилство), mające u swych podstaw zarówno inne dualistyczne herezje chrześcijańskie (manicheizm, paulicjanizm, masalianizm, irański mazdaizm[1]), jak i księgi ewangeliczne, literaturę apokryficzną i wierzenia pogańskie, w których postać diabła zawsze odgrywała istotną rolę.

Do tej postaci nawiązał też bułgarski pisarz Elin Pelin w swoich króciutkich, ale nasyconych głęboką treścią opowiadaniach pod wspólnym tytułem Под манастирската лоза. Jest ona jednak u niego obdarzona nieco innymi funkcjami niż w tradycji zachodnio-europejskiej i ma ścisły związek ze swoistą bałkańską moralistyką, ze specyficznym hedonizmem, którego wyznawcą i głosicielem zdaje się być Elin Pelin.

Ta moralistyka zakorzeniona jest w odmiennym od polskiego kontekście kulturowym, w świecie ludzi gór, żyjących wśród wspaniałości przyrody, czerpiących z jej bogactw i podporządkowujących się jej odwiecznym prawom. Ludzie ci wypracowali sobie własny sposób na szczęśliwe życie, kierując się wrodzoną intuicją, nauczyli się odróżniać dobro od zła i tę wiedzę przekazywali kolejnym pokoleniom. Nie mieli dostępu do mądrych książek, rzadko kiedy umieli czytać i pisać, ich kontakt z duchownymi cerkwi prawosławnej był bardzo ograniczony, na co dzień nie miał im kto udzielać moralnych wskazówek i tłumaczyć zasad oraz dogmatów wiary. Dlatego w sposób naturalny i spontaniczny elementy religii chrześcijańskiej i muzułmańskiej uległy przemieszaniu z wierzeniami pogańskimi i wyczuwalną szóstym zmysłem „etyką natury”. Bardzo duży wpływ na kwestię pojmowania zła i grzechu związanego z cielesnością miała możliwość zawierania związków małżeńskich przez duchownych prawosławnych, co zbliżało ich do zwykłych ludzi. Nie bez znaczenia był również fakt, że żona prawosławnego duchownego – jedna na całe życie – mogła uczestniczyć w obrzędach cerkiewnych. Mając u swojego boku kobietę z krwi i kości, znając jej naturę, przyzwyczajenia i problemy, duchowny prawosławny bardziej pobłażliwie patrzył na grzechy ciała, przenosząc punkt ciężkości na grzechy duszy.

Bez zrozumienia specyfiki bałkańskiej mentalności i moralistyki nie jest możliwe właściwe odczytanie tekstu będącego przedmiotem moich rozważań, stąd też pozwoliłam sobie na ten dość obszerny wstęp, po czym przechodzę do właściwej analizy.

Cykl jedenastu opowiadań Elina Pelina zatytułowany Под манастирската лоза powstawał 25 lat. Pierwsze opowiadanie Отец Сисой, spinające w kompozycyjne ramki pozostałe części zbioru, ukazało się już w 1909 roku (wraz z kolejnym utworem – Светите застъпници). Ostatnie opowiadania, Пророк i Веселият монах, zostały wydane w 1934 roku, natomiast cały cykl w formie książkowej opublikowano dopiero w 1936 roku, przy czym zaznaczyć należy, że odbyło się to bez zgody autora, który nalegał, by wstrzymać się z publikacją do czasu uzupełnienia cyklu o kolejne opowiadania i nadania mu w ten sposób ostatecznego kształtu. Tak długi – w porównaniu z innymi utworami Elina Pelina – okres powstawania tego zbioru świadczy o dążności autora do precyzyjnego zrealizowania zamysłu autorskiego, do oszlifowania utworu w każdym detalu tak, aby nabrał on charakteru uniwersalnego zbioru wskazówek życiowych dla człowieka-aktora, grającego w „teatrze ontologicznej zagadki”[2].

Diabeł w cyklu Под манастирската лоза (z wyjątkiem jednego opowiadania) bynajmniej nie stanowi postaci centralnej. W większości przypadków obecność siły nieczystej jest zauważalna na marginesie fabuły, zwykle w kontekście odwiecznych poszukiwań granicy między dobrem a złem, świętością a grzechem, prawdą a kłamstwem, życiem a śmiercią, duszą a ciałem, a także w odniesieniu do grzechu cielesnego i miłości, które to zagadnienia wysuwają się w prezentowanych utworach na pierwszy plan.

W postaci spersonifikowanej, jako konkretny bohater diabeł pojawia się tylko w dwóch opowiadaniach z cyklu: Огледалото на свети Христофор i Веселият монах. Tutaj też pojawia się najwięcej jego określeń: дявол, сатана, лукави, рогати, изкусител, гений на злото, нечиста сила, безсмъртният човешки враг. W niektórych opowiadaniach jego imię przywoływane jest w charakterze przestrogi przed grzechem, do którego diabeł nakłania i prowokuje (np. Светите застъпници). Czasem podejrzewany jest o wcielenie się w człowieka, którego zachowanie odbiega od powszechnie przyjętej normy moralności (Изповед). W większości opowiadań diabeł nie jest nawet nazwany z imienia, jego postać zarysowuje się, dość zresztą niewyraźnie, w cieniu ludzkich działań i wątpliwości.

Przyjrzyjmy się zatem bliżej naszemu bohaterowi.

W opowiadaniu Веселият монах diabeł, obok mnicha Enikiusza, pełni rolę pierwszoplanową. Pojawia się, gdy młody zakonnik zaczyna się zastanawiać nad celowością życia z daleka od ludzi, poświęcenia się wyłącznie pracy, modlitwie i ascezie. Ze względu na zdrowy wygląd i urodę zachowaną mimo umartwiania się, śpiewanie świeckich piosenek oraz ciągły zachwyt nad pięknem natury (hodowanie kwiatów, oswajanie dzikich zwierząt) został już wcześniej posądzony przez innych mnichów o kontakty z siłą nieczystą lub, co gorsza, o wcielenie się w jego ciało złego ducha (Самият сатана тук има пръст). Zostały nawet odprawione nad nim egzorcyzmy, które jednak nie wykazały żadnych nieprawidłowości w duszy niewinnego i prawego Enikiusza, natomiast zasiały w nim wątpliwości, czy rzeczywiście swoim postępowaniem nie służy szatanowi. W odpowiedzi na te rozterki pojawia się sam diabeł, bynajmniej nie w celu ich rozwiania. Wręcz przeciwnie: licząc na słabość woli niedoświadczonego jeszcze mnicha, jego skłonność do radości i umiłowanie piękna, chce go pozyskać. Jako argument przekonujący wysuwa odważne stwierdzenie, że mnich Enikiusz myśli tak samo jak on, co znaczy, że pozostaje w jego władzy. Te słowa przeraziły młodego zakonnika do tego stopnia, że nie był w stanie zmobilizować się do żadnego konstruktywnego sprzeciwu. Ale podczas drugiego spotkania z diabłem, po rozmowie ze swoim spowiednikiem i przewodnikiem duchowym, był już bardziej pewny siebie i postanowił własnoręcznie rozprawić się z dręczycielem. I udało mu się. Dla nas interesujący jest sposób, w jaki został pokonany odwieczny wróg ludzkości – bez użycia nadprzyrodzonych sił, ale bardzo po ludzku:

С бързи крачки Еникий приближи лукавия и го ритна с всичка сила по гърба. Дяволът изохка, падна от скалата и се струполи в пропастта. Всички чуха, че там долу нещо се пукна като тулум и наоколо се разнесе нетърпима миризма. [...] На сутринта, когато огря слънцето, те видяха, че скалата, от която Еникий бутна дявола, бе опръскана с кръв, а под нея бяхя поникнали странни бурени с нетърпима миризма[3].

Była to więc śmierć „po ludzku”, czego dowodem jest krew[4]. Jedynym nadnaturalnym efektem tej śmierci jest wyrośnięcie chwastów o nieznośnej woni. Pojawiły się one pod skałą, na której siedział diabeł (co stanowi kontrast do cudownego aromatu kwiatów, powstałego z płomieni mających spowić rzekomo wcielonego w ciało Enikiusza ducha nieczystego). Powstał pewien paradoks: diabeł, uważany za niezniszczalnego, nieśmiertelnego wroga ludzkości, zginął śmiercią ludzką z ręki człowieka. Pozbawiony został właściwości ponadnaturalnych, jego możliwości zostały ograniczone, a jego metody, środki i narzędzia pracy niewiele różniły się od ludzkich. Użycie siły fizycznej przeciwko sile nieczystej, o dziwo, okazało się skuteczne.

W tej scenie sporu mnicha z diabłem można by się dopatrywać analogii z legendą o walce św. Jerzego z nieczystym – wskazywałaby na to obecność skały, na której siedział diabeł podczas jego rozmowy z Enikiuszem (jak wiemy św. Jerzy po zwycięskiej walce zamknął diabła w kamieniu)[5]. Jednak będzie to chyba zbyt głęboko idąca interpretacja.

Zwróćmy uwagę na opis wyglądu zewnętrznego interesującej nas postaci:

Рогата му надвишаваха храстите, а краката му се клатеха над пропастта [str. 68].

W tym lakonicznym opisie możemy zauważyć aż trzy atrybuty diabelskości. Po pierwsze są to rogi, niezmienny element wyglądu zewnętrznego diabła; po drugie – przepaść, sugerująca piekło, czyli miejsce, skąd diabeł przybył; wreszcie huśtanie nogami, co automatycznie nasuwa skojarzenie z polskim powiedzeniem „huśtać diabła na nogach” oraz ze znakomitym wierszem rosyjskiego symbolisty Fiodora Sołoguba Чертовы качели. W języku bułgarskim istnieje frazeologizm клатя си крака, co oznacza leniuchować, obijać się, nie robić nic pożytecznego – mamy więc znakomitą ilustrację diabelskiego charakteru. Kolejnym atrybutem szatana jest jego śmiech – рязък, ехиден, студен, нахален, смех, който не прилича на човешки. Śmiech, od którego dostaje się dreszczy, przypominający głuchy łoskot kamieni spadających w przepaść. W świadomości mnicha Enikiusza tą przepaścią jest jego dusza, w którą z głuchym łoskotem wpadają kamienie dręczących go wątpliwości.

Jak żyć, by służyć Bogu i ludziom? Odpowiedź na to pytanie znajdujemy na kartach Pelinowskich opowiadań: cieszyć się życiem i darami natury, korzystać z tego, co nam dał Bóg w swojej nieskończonej dobroci, kochać każdego z braci naszych najmniejszych. Dbać zarówno o swoją duszę, jak i o ciało, ponieważ są się one nierozerwalną jednością człowieka, stworzonego w doskonałej postaci przez Boga. Nie możemy ani wyolbrzymiać ważności duszy, ani negować istotnej roli ciała w – prawidłowym z punktu widzenia etyki i moralności – funkcjonowaniu człowieka.

W to funkcjonowanie wpisuje się jedno z najważniejszych praw, jakie ustanowiła między ludźmi natura – prawo miłości. W cyklu Под манастирската лоза jest ona ukazana w podwójnym świetle: z jednej strony ulega pewnej demonizacji, jest siła nieczystą, przyczyną grzechu i zaprzepaszcza szansę na zbawienie; z drugiej strony – i z tym punktem widzenia zdaje się identyfikować Elin Pelin – miłość jest podstawową zasadą życia, tą siłą, która warunkuje osiągnięcie pełni człowieczeństwa.

Любовта в книгата за светци и монаси, за аскети и «свети застъпници» придобива особен смисъл, чрез фанатизма на прекалената праведност особено остро се откроява очарованието на нейната святя греховност. За Елин Пелин тя наистина е солта на живота. И то не защото е изразител на един виталистичен панеротизъм ( на който наистина не е чужд), а защото разбира любовта не само сензуалистично, а и като морално пречистваща, преобразяваща и извисяваща сила[6].

Dlatego też kobieta wcale nie jest instrumentum diaboli, choć początkowo tak mogłoby się wydawać, ale dowodem na doskonałość Boskiego dzieła stworzenia, drogą do osiągnięcia poprzez miłość pełni szczęścia zarówno ziemskiego, jak i niebiańskiego. Do takich wniosków można dojść po przeczytaniu opowiadania Очите на свети Спиридон, w którym na przykładzie zapamiętałego w cnotliwości szewca autor dowodzi, że Bogu wcale nie zależy na izolowaniu mężczyzny od kobiety. W swej wspaniałomyślności Bóg przywrócił wzrok młodzieńcowi, który własnoręcznie się go pozbawił z powodu dręczącego go obrazu stopy pięknej Turczynki, zlecającej uszycie bucików.

Najpiękniejszą realizacją idei wszechwładzy miłości i jej zbawiennego wpływu na człowieka, ze szczególnym podkreśleniem piękna bliskości cielesnej, jest opowiadanie Една обиколка на свети Георги. Traktuje ono świętym Jerzym, który próbował przy pomocy wszystkich dostępnych mu środków zbliżyć do siebie dwoje zakochanych, ale zbyt nieśmiałych młodych ludzi – to posłał motylka, by „przypadkiem” połączył ręce młodych, próbujących w zabawie go schwytać; to pszczółkę, by skierowała ich spojrzenia ku sobie, to gąsienicę, by usiadła na włosach dziewczyny i tym samym sprowokowała młodzieńca do udzielenia swojej towarzyszce pomocy, co też nie mogło się odbyć bez kontaktu cielesnego:

Играейки така, момъкът и девойката застанаха прегърнати сред нивите. Очите им гореха, душите им отмаляваха. Двамата трепераха, но не можеха да седнат, защото тревата беше мокра от роса.

И когато свети Георги видя, че те по-силно и по-яко се прегърнаха, когато чу мъчителните и възторжени викове на любовта, когато видя приближените устни, той забърза, мина леко край тях, постла върху росната трева своятя голяма, плътна пурпурна наметка и изчезна.

Момъкът и девойка паднаха прегърнати върху постилка.

И слънцето поде своя висок път и полето светна с божествена радост [str. 43].

Jakże różni się takie ujmowanie miłości i bliskości cielesnej od modelu zachodnio-chrześcijańskiego, opierającego swoją interpretację moralności na założeniu grzeszności ciała ludzkiego, kontaktu fizycznego między dwojgiem ludzi i miłości w ogóle. Mądrością o rodowodzie biblijnym nasycone jest popularne przysłowie miłość jest solą życia, którego znakomitą metaforę znajdujemy w opowiadaniu Светите застъпници:

Както чорбата не се осолва само от погледа на солта, така и зачатието на човек не може ла стане само с погледа на мъж. Да бъде както бог е наредил, и греха, който дявол хвърля със зачатието ни, да го изкупим с покаяние. И нека земний подвиг на човека да бъде стремлението на душата към бога чрез красота и истина [str. 14].

Koncepcja miłości i poszanowania praw przyrody ma wiele wspólnego z ideą franciszkanizmu, której wcieleniem jest wesoły mnich Enikiusz hodujący kwiaty, oswajający dzikie zwierzęta i rozmawiający z ptakami. Na tę analogię zwraca uwagę Wojciech Gałązka: „Legendy Pelina odsyłają do problemów moralnych, których powaga bywa często maskowana humorem, zjawiającym się jakby dla potwierdzenia postulowanej przez cykl radości, życia, której źródłem jest natura, tożsama poniekąd z Bogiem, bo z jego powołania istniejąca”[7].

W opowiadaniu Огледалото на свети Христофор Pelin ukazuje postać diabła w nieco innym aspekcie. Jest ona skontrastowana z postacią Chrystusa i służy autorowi do potwierdzenia tezy, zawartej w bułgarskim przysłowiu прекален светец и Богу не е драг; to samo dotyczy zresztą w równej mierze opowiadań Очите на свети Спиридон i Пророк. Święty Krzysztof postanowił poświęcić życie walce a walkę ze złem. Bezwzględny i stanowczy, niszczył wszystko, co tylko mu się wydało przejawem zła, przygotowując się do starcia z geniuszem zła – diabłem. Jednak w miarę upływu czasu jego twarz stawała się coraz bardziej podobna do psiej, co święty Krzysztof uważał za sztuczkę diabelską i, co gorsza, nie potrafił temu procesowi przeciwdziałać.

Той се мъчеше страшно. Той знаеше, че лицето е видимият образ на душата и че рпеображението му в куче не може да стане, ако душата му не се преобразила в кучешка. [str. 22]

Święty Krzysztof postanowił więc wyruszyć w obce strony, gdzie będzie mógł czynić tylko dobro i tym samym odkupić swoje winy, co przywróci jego twarzy ludzką postać. Dotarł do dziwnej krainy, położonej na morskiej wyspie, bogatej i urodzajnej, której mieszkańcy nie mogli jednak korzystać ze wszystkich dóbr natury, ponieważ wyspę przedzielała burzliwa i mętna rzeka[8]. Święty Krzysztof postanowił pomóc mieszkańcom i korzystając ze swojej niespotykanej siły i wytrzymałości, jaką obdarzyła go natura, zatrudnił się do przenoszenia ich z jednej strony na drugą, przy czym ludzi, których uważał za grzesznych, wrzucał w wir wody. Pewnego razu o przeniesienie na drugą stronę poprosił go człowiek, twierdzący, że goni go diabeł. Święty Krzysztof spełnił tę prośbę i w nagrodę dostał lusterko, które miało pokazywać jego psią twarz do czasu, kiedy nie wypełni on największego czynu zadowalającego Boga. (zwróćmy uwagę, że lusterko jest swojego rodzaju amuletem osobistym, tarczą, chroniącą przed demonami[9]). Potem okazało się, że tym dziwnym człowiekiem był sam Chrystus. Po jakimś czasie o to samo poprosił świętego diabeł, tak motywując swoją prośbę:

[...] пренеси ме на другата страна, за да спася хората. Там изчезнаха всички пороци и добродетелите ще умрат, защото нямя вече от какво да живеят. [str. 25]

Święty Krzysztof przestraszył się tych słów i przeniósł „pasażera” na drugą stronę rzeki.

И видя по пътя, гдето бе минал Христос – едрата, мрачна, рогата фигура на дявола леко да крачи между нивите. [str. 25]

O dziwo, ten czyn, wbrew oczekiwaniom, przywrócił Świętemu Krzysztofowi ludzki wygląd. Dopiero gdy zobaczył swoją dawną twarz w lusterku, zrozumiał, o jakim uczynku mówił mu Chrystus.

Очистих се, защото направих добро на най-лошия. [str. 26]

W ten sposób realizuje się jedno z podstawowych założeń chrześcijaństwa – dobrem odpowiadaj na zło, a będzie dusza twoja dobrą i dobro będzie wyrażać twarz twoja.

Zastosowanie demonologii w cyklu Под манастирската лоза znajduje tu jedynie filozoficzno-moralne i humorystyczne uzasadnienie. Postać diabła, obecna w dwóch zaledwie opowiadaniach, niewątpliwie urozmaica fabułę i etyczne przesłanie utworów. Niemniej jednak, jak zaznaczyłam na początku, obecność siły nieczystej w większości analizowanych opowiadań zaznacza się w sferze pozawerbalnej i należałoby raczej mówić o aluzji czy też nawiązaniu do sfery profanum, nie zaś o motywach demonologicznych.

Opowiadania Elina Pelina z cyklu Под манастирската лоза, stylizowane na apokryficzne żywoty świętych i przypowieści biblijne, jakże wymowne w swej aluzyjności i metaforyczności, przepełnione są prostodusznym humorem i pobłażliwością dla ludzkich wad oraz skłonności, przez które przebija spontaniczna, instynktownie wyczuwana mądrość. Wynika ona z szacunku wobec praw przyrody, pokory wobec dzieła stworzenia i wdzięczności wobec Boga za życie, ciało i duszę, za piękno, które nas otacza oraz za Dobro, które w ostatecznym porachunku ze Złem zawsze zwycięży. Pełna nieopisanego uroku książka Elina Pelina stanowi zbiór swoistych „bajek dla dorosłych”: „Тази книга е неговият приказен рай за възрастни, сладките видения на съзерцателния му размисъл, неговата книга на мъдростта”[10].

Korekta: Angelika Kosieradzka


[1] Herezje dualistyczne są typowe dla chrześcijaństwa wschodniego ze względu na przejrzystą interpretację kategorii Dobra i Zła. W sferze kultury bogomilstwo nie było produktywne, ale na jego gruncie najłatwiej przyjął się katolicyzm i islam, co jest istotne w aspekcie wzajemnego oddziaływania różnych religii i kultur. Więcej na temat bogomilstwa i innych herezji dualistycznych w: Д. Петканова, Богомилство и богомилска книжнина [w:] Старобългарската литература IX–VIII век, София 1997, str. 302–304, oraz Д. Ангелов, Богомилството в България, София 1961.

[2] Б. Борисова, В театъра на онтологичната загадка. Онтология на човешкото и пътя на познанието (Елин Пелин. „Под манастирската лоза“), [w:] Tejże, Светове и прочити, Sofia 2017, s. 266-279.

[3] Елин Пелин, Съчинения в шест тома, т. 3, София 1997, str. 69 (wszystkie przywołane dalej cytaty ze zbioru pochodzą z tego wydania, numery stron zaznaczam w nawiasach kwadratowych).

[4] Znamienne jest to, że krew w kulturze Bliskiego Wschodu była symbolem obrony przed demonami, zob. [hasło:] Krew, [w:] W. Kopaliński, Słownik symboli, Warszawa 1990, str. 169.

[5] Jak zauważa Georgi Minczew, „motyw zamykania zła w kamieniu jest bardzo archaiczny – spotykany jest często w wierzeniach Słowian Południowych. O jego popularności świadczy np. bułgarskie przysłowie да спи зло под камък”. (G. Minczew, Między sacrum a profanum w piśmiennictwie południowosłowiańskim. Legenda o św. Jerzym i diable [w:] Między kulturą „niską” a „wysoką”. Zjawiska językowe, literackie, kulturowe. Pamięci prof. dr hab. Teresy Dąbek-Wirgowej. Materiały z konferencji naukowej. Łódź, 28–29 marca 2000 r., Łódź 2001, str. 100).

[6] С. Игов, История на българска литература 1878–1944, София 1991, str. 211.

[7] W. Gałązka, Elin Pelin i idea franciszkanizmu [w:] Tradycja i współczesność. O literaturze bułgarskiej XX wieku, Katowice 1983, str. 258.

[8] Według średniowiecznych romansów rzeka jest właśnie atrybutem świętego Krzysztofa. Zob. [hasło:] Rzeka [w:] W. Kopaliński, Słownik symboli, op. cit., str. 366.

[9] Zob. [hasło:] Lustro [w:] Ibidem, str. 208: „(…) kto oszalał pod wpływem wzroku demona, ozdrowieje, gdy zajrzy do lustra”.

[10] С. Игов, История..., op. cit., str. 210.9oi


BIBLOGRAFIA:

Czajka H., Bóg i szatan w folklorze bułgarskim [w:] Литературознание и фолклористика. В чест на 70. годишнината на академик Петър Динеков, София 1983.

Dąbek-Wirgowa T., Historia literatury bułgarskiej. Zarys, Wrocław–Warszawa– Kraków–Gdańsk 1980.

Gałązka W., Elin Pelin i idea franciszkanizmu [w:] Tradycja i współczesność, Katowice 1993.

Kopaliński W., Słownik symboli Warszawa 1990.

Minczew G., Między sacrum a profanum w piśmiennictwie południowosłowiańskim. Legenda o św. Jerzym i diable [w:] Między kulturą „niską” a „wysoką”. Zjawiska językowe, literackie, kulturowe. Pamięci prof. dr hab. Teresy Dąbek-Wirgowej. Materiały z konferencji naukowej. Łódź, 28–29 marca 2000r., Łódź 2001.

Борисова Б., В театъра на онтологичната загадка. Онтология на човешкото и пътя на познанието (Елин Пелин. „Под манастирската лоза“), [w:] Tejże, Светове и прочити, Sofia 2017, s. 266-279.

Жечев Т., Елин Пелин [w:] Въведение в новата българска литература, София 1995.

Игов С., История на българска литература 1878–1944, София 1991.

Неделчев М., „Под манастирската лоза”вторични стилови белези при вторичен прочит [w:] Социални стилове, критически статии, София 1987.

Пелин Е., Съчинения в шест тома, т. 3, София, 1977.

Петканова Д., Старобългарска литература IX–XVIII век, София 1997.


Powyższy tekst powstał 21 lat temu jako rezultat wystąpienia podczas studenckiej konferencji naukowej „Nowe spojrzenie na kulturę Bułgarii” w Rogalinku koło Poznania w dniach 21-23 maja 2002 r. i dotychczas nie był publikowany.


Elin Pelin (właściwie: Dimityr Stojanow, 1877-1949) – bułgarski pisarz, mistrz krótkiej formy prozatorskiej, autor licznych nowel i opowiadań. Ceniony za subtelny humor i ironię, tworzył wyraziste postaci, pokazując je w kontekście patriarchalnej wsi bułgarskiej.